Jestem zdania, że prowadzenie domowych hodowli króliczych nie jest właściwe. Powinno pozostawić się kwestię prowadzenia hodowli specjalistom. Natomiast, to w jaki sposób są one prowadzone - odpowiednim organom państwowym i społecznym.
Nie jest prawdą, że pokrycie samicy służy jej zdrowiu. Nie zapobiegniemy w ten sposób ropomaciczu, rakowi macicy itd. Nie zmieni się też zachowanie ani królika ani królicy.
Zdaniem lekarzy weterynarii, aby zapobiec wystąpienia wielu chorób zagrażających życiu królicy powinno się ją wysterylizować. Samiec będzie spokojniejszy (nie będzie znaczył terenu, przestanie być agresywny) jeżeli go wykastrujemy. Pamiętajmy również o tym, że zwierzęta w swojej naturze mają dążenie do przedłużenia gatunku. Będą robiły wszystko, żeby swój popęd zaspokoić. Urojone ciąże u samic, znaczenie terenu przez samców, agresja, "bobkowanie" są z tym związane. Zastanówmy się więc czy nie lepiej zapewnić komfort naszemu zwierzęciu, poprzez wyciszenie ich popędu. Decydując się na zabieg sterylizacji/kastracji właściciel powinien wziąć pod uwagę stosunkowo wysoki koszt zabiegu, około 150 zł. Należy również pamiętać, że najbezpieczniejszym znieczuleniem dla królika będzie takie, które podawane jest kotom (króliki mogą mieć problem z wybudzeniem z narkozy).

Jeżeli powyższe argumenty nie przekonały Was lub jeżeli królica niespodziewanie spodziewa się potomstwa, poniższe rady powinny pomóc we właściwym planowaniu powiększenia króliczej rodziny.

Zanim zdecydujemy się na potomstwo:

. Króliki wcześnie osiągają dojrzałość płciową ( 3-4 miesiące). Najlepszym wiekiem do rozmnażania jest okres pomiędzy 8 miesiącem (wcześniejsze pokrycie samicy może się odbić niekorzystnie na jej zdrowiu: zatrzymają się w rozwoju) a 4 rokiem. Samice powinny być kryte nie częściej niż raz dwa razy do roku.

. Samiec i samica muszą być zdrowe, mieć spokojny charakter. Niedopuszczalne są jakiekolwiek wady dziedziczne! Zwierzęta nie mogą być też blisko spokrewnione.

. Zarówno samiec jak i samica musza być miniaturami czystej rasy. Należy pamiętać o zachowaniu następujących proporcji: samica powinna ważyć około 1200g, samiec powinien być mniejszy i ważyć od 600 do 800g. W innym razie potomstwo może okazać się przypadkową mieszanką, a ciąża może być niebezpieczna dla królicy.

. Jeżeli powyższe punkty są zapewnione, to zaplanujmy nowe domy dla królików. Odpowiedz sobie na pytanie: czy jesteś w stanie znaleźć dobry dom nawet dla 10 królików? Sklepy zoologiczne dbają o swoją markę - raczej niechętnie kupią lub wezmą króliki z przypadkowej hodowli (chyba, że maja stać się pokarmem dla ich węży). Zabezpieczmy się również dodatkowymi klatkami na wypadek gdyby okazało się, że część miotu nie będzie miała jeszcze przez pewien czas nowych domów.

. Teraz możemy zacząć urządzać klatkę/kojec. Minimalny wymiar klatki/kojca powinien mieć wymiary: 120 cm na 60 cm. W klatce należy umieścić domek połogowy zapewniający samicy spokój i bezpieczeństwo. Domek powinien być wykonany z solidnego tworzywa (najlepiej drewna). Zupełnie nie nadają się na gniazdo pudła kartonowe. Skrzynka powinna być od góry otwierana (żeby swobodnie można było kontrolować poród i rozwój osesków), powinna mieć okrągły otwór na wejście i być nieco dłuższa od samicy.

. Jeżeli królica dotychczas miała współlokatora, to na okres ciąży i odchowania miotu należy go odseparować. 

Moim zdaniem ludzie powinni rozmnażać króliki tylko, gdy ma sie hodowlę lub jak ktoś juz naprawde KOCHA króliczki...